Każdego dnia ulicami miasta Poznań przemieszcza się tysiące pojazdów. Ludzie spieszą do pracy, na umówione spotkania czy aby zwyczajne zawieść dzieci do szkoły. W tym czasie przeprowadzają rozmowy telefoniczne, stwarzając tym samym niebezpieczeństwo nie tylko dla innych uczestników ruchu drogowego, ale również dla samych siebie. Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości 200 zł.
Jednak problem jest dużo głębszy niż utrata gotówki czy otrzymania kilku punktów karnych. W naszej szkole jazdy uczymy kursantów, w jaki sposób korzystać z telefonu w samochodzie, aby do minimum ograniczyć potencjalne zagrożenie. Rozmowa przez komórkę w dużym stopniu ogranicza zdolności prowadzenia pojazdu. Dzieje się tak, ponieważ naszą koncentrację skupiamy na samej rozmowie, uczestniczymy w niej przecież czynnie, przez co nie skupiamy się na aktualnie panujących warunkach drogowych. Aby odebrać telefon musimy zwykle na niego spojrzeć, zobaczyć kto dzwoni, wcisnąć jakiś przycisk, a w tym czasie ktoś nieoczekiwanie może zahamować lub zajechać nam drogę. W ten sposób ograniczamy także nasz zmysł słuchu, gdyż przykładając telefon do ucha zaabsorbowani osobą dzwoniącą możemy nie usłyszeć nadjeżdżającej karetki lub innego pojazdu. Na koniec ograniczamy nasze zdolności manualne, gdyż najprościej ujmując nasza ręka jest zajętą trzymaniem telefonu.
Zwolennicy konwersacji telefonicznych w samochodzie mogą powiedzieć, że przecież takich rozpraszaczy w pojeździe jest wiele – radio, klimatyzacja, GPS. Czym w takim bądź razie różni się od nich telefon?! Przede wszystkim tym, że kierowca używa wbudowanych urządzeń bezwiednie, rozmowa telefoniczna zmusza nas do dodatkowego poświęcania uwagi rozmówcy, niekiedy przybierając formę emocjonalną dekoncentrując takiego kierowcę. W takich momentach percepcja zmysłów spada praktycznie do zera.
Czy w takim bądź razie korzystanie z zestawu słuchawkowego załatwi sprawę? Mimo, że taka forma jest dużo lepsza (i prawnie dozwolona) to uczymy naszych kursantów, że rozmowa telefoniczna w samochodzie zawsze zwiększa ryzyko wypadku. O ile jest to możliwe to nie rozmawiajmy w samochodzie przez telefon wcale. Zatrzymajmy się na parkingu, lub wyłączmy telefon na czas podróży. Pamiętajmy, iż prawo jazdy to nie tylko dokument uprawniający do legalnego poruszania się po drodze, nauka jazdy w odpowiedniej szkole to nie tylko obowiązkowe „marnowanie czasu” na nudną naukę przepisów ruchu drogowego czy obowiązek wyjeżdżenia 30-stu godzin standardowego kursu. Dobra Szkoła jazdy uczy nie tylko obowiązkowej teorii potrzebnej do zdania egzaminu, dobra szkoła jazdy uczy jak bezpiecznie poruszać się po drogach, aby nie stwarzać przy tym zagrożenia dla siebie i innych.